Spotkaliśmy się ciemną nocą w lesie gdzie nawet księżyc nie świecił. My jednak posiedliśmy, specjalnie na ten czas przygotowane, własne pochodnie – wewnętrzny ogień nieposkromionego pragnienia kreacji.
KREACJA
Choć wszyscy poznaliśmy się już wcześniej w czasie przygotowań, to jednak dla każdego była to zupełnie nowa przygoda. Wspólnie postanowiliśmy przeżyć coś innego, nowego, często diametralnie różniącego się od roli jakie przyjmowaliśmy w naszej codzienności.
Przebywając głęboką nocą w lesie, na co dzień przyzwyczajeni do zgiełku i biegu, na pewnym poziomie odczuwaliśmy dyskomfort samotności, ciszy, ciemności, a przede wszystkim pustej przestrzeni, która skryta przed nami przyglądała się nam z ciekawością po postacią przez roślin, zwierząt i duszków natury.
Czas płynął inaczej.
COŚ Z NICZEGO
W ALPHIE tworzyliśmy coś z niczego. Płynnym ruchem ciała, w naturalnej ciszy mówiliśmy o przepływie energii, niepowstrzymanej ogromnej fali, która to dopiero miała mieć możliwość kreacji materialnej przestrzeni.
Mówiliśmy o blokadach w energii i o tym że mimo pragnień często nie potrafimy wykrzesać z siebie prawdziwej, płynącej z głębi kreacji życia. Blokady to bowiem nasza codzienność a zaznajomienie się z nimi, poruszanie się pomiędzy akceptacja, a ograniczeniem, branie odpowiedzialności za siebie w swoje ręce to domena świadomość przynależnej nam w Tu i Teraz.
I tak na koniec się stało.
Z przeraźliwie zimnej toni jeziora, pod baczną opieką nimf wyłoniło się życie.
Zapraszam!
TEASER:
VIDEO: