MENU

TELEDYSK METANOJA II (I) — 
wstęp do podróży

Dnie podróży naszego życia mijają niepostrzeżenie.  Pośród morza nieświadomości w świadomych przebłyskach kształtujemy jego ramy.

Niewielu dociera do momentu, w którym zdeterminowani decydują się na całkowitą zmianę zastanej rzeczywistości. Dzięki tej odwadze decydują się, aby z każdym kolejnym krokiem poznać siebie lepiej, a dzięki czemu jeszcze dogłębniej kształtować koleje czasu.

W takim procesie za naszym przyzwoleniem odpuszczają dotychczasowe uwikłania, których pęta kuszą nas w codzienności dobrze znajomą winą, wstydem i lękiem. Trudno jest opuścić znajome pielesze bólu i ruszyć w nieznaną drogę, która zawsze okazuje się inna niż jej wyobrażenia.

 

RUSZANIE W PODRÓŻ

Każda podróż jaką odbywamy posiada znamiona poznania siebie. Może to być choćby inna droga do pracy, zakupy w innym sklepie, poznanie sąsiada… Tego typu decyzje (jak większość zapewne) podejmujemy pod wpływem impulsu, chwilowej zachcianki, czy intuicji. Na końcu takiej drogi zawsze czeka na nas niespodzianka.

Aby jednak pozwolić sobie uwolnić się ze starych korzeni przeszłości i niczym fantastyczne drzewo zmienić miejsce swojego wzrostu ważny jest cel, a nie tylko przypadek; intencja wolności, głębszego oddechu, dotknięcia życia. Odkrycia na powrót skarbu właściwego tylko Tobie.

 

PLAN

Ruszając w drogę zazwyczaj mamy bardzo konkretny plany – czy to przez nas, czy to przez innych przedsięwzięte. Ilu z nas jednak decyduje się iść temu pod prąd? Każdy plan można spełnić, bądź zarzucić, każde przyzwyczajenie i nawyk zmienić, kokon każdego uzależnienia opuścić. Brak konkretów pozostawia nas stale otwartymi na nowe.

Taka podróż, choćby miał to być spacer po parku staje się niesamowitą, bardzo intensywną przygodą, w której możemy się zanurzyć jak w dobrej opowieści.

 

PUŁAPKI

Uwolnienie się z więzów samego siebie to zdaje się, jedna z najtrudniejszych rzeczy jaką możemy uczynić. Bo tylko o ile pozostawimy za sobą wszystko to, co na co dzień odciąga nasze myśli, na tyle uda się nam zanurzyć w doświadczenie życia.

Ten nieustannie mówiący do nas głos rzadko kiedy milknie. Godząc się jednak ze sobą, puszczając wolno winę, żal i złość stajemy się w ciszy bardziej sobą, a świat wokół nas otwiera się na doświadczanie, taniec, radość w spokoju ducha. Ten świat otwieramy dla siebie.


Zapraszam do kontaktu lukasz@nowespojrzenie.pl