O moim spojrzeniu na zdrowie, kilka słów napisałem już wcześniej. Łączy się ono dla mnie z poczuciem sprawczości – związku tych dwóch poświęciłem osoby artykuł – zdrowe poczucie sprawczości. W niedługim czasie pojawi się również tekst związany z autentycznością przejawienia w materii i relacjach. Wszystkie te teksty proponuję Tobie jako lekturę wstępną. W tak szerokim ujęciu, postrzegając fundamenty, na których budujemy swoje istnienie, terapia czaszkowo-krzyżowa jest przestrzenią bycia w świadomej, uważnej obecności z drugim człowiekiem. To forma autentycznej relacji, która naturalnie przywraca uzdrawiające mechanizmy w całym systemie – i u pacjenta i u terapeuty. To przestrzeń wymiany, w której spotykamy się w określonym celu – intencji. Cały proces rozpoczyna się od zbudowania przestrzeni zdrowia poprzez zawarcie kontraktu – pacjent zgadza się na uruchomienie procesów leczenia, a terapeuta na poświęcenie mu swojej uwagi. Dzieje się to już na etapie pierwszego kontaktu, choćby telefonicznego, gdzie, w chwili wyrażenia pragnienia spotkania związanego z określoną potrzebą rozpoczyna się budowanie przestrzeni zrozumienia – procesu terapeutycznego. Pogłębia się ono poprzez bezpośrednie rozpoznanie w czasie spotkania – wpierw poprzez zmysły dystalne jak wzrok, węch, czy słuch, aż po czas delikatnego, wg. literatury do 5 g(!), dotyku bezpośredniego w trzymaniu pięt, dłoni wzdłuż kręgosłupa, trzymania głowy. W pogłębieniu staje się wspólna obecność w ciszy – uważna obserwacja, przerywana krótkimi wymianami spostrzerzeń, pytań, a czasem opowiadaniem historii. To pierwsze pragnienie – równowagi, pełni sił, pełni siebie – jest tu najważniejsze. To fundament, na którym możemy wspólnie budować. I zdarza się tak, że nie jest ono współmierne z potrzebą z jaką przychodzi potrzebujący. […]
Read More ›
Woda, ziemia i powietrze – fundamenty budulcowe naszego istnienia i jednocześnie największe dobra wspólne tj. należące do wszystkich istot, jakimi przyszło nam dysponować, jakimi winniśmy się opiekować. Są szeroko dostępne i z każdym z nich mamy do czynienia na co dzień. Proces życia w ciągu eonów doprowadził do powstania zasad współzarządzania nimi przez każdy gatunek, jak i środowiskowej homeostazy przez wszystkie razem w ziemskim biomie. Co zaskakujące ich rola jest przez człowieka marginalizowana, pomijana, a nader często również deprecjonowana. Mimo, że obwieściliśmy się gatunkiem samoświadomym, to brak w tym stwierdzeniu odpowiedzialności – dostrzeżenia trudności i próby im sprostania. Wszystkie trzy bogate w życie czynniki wzmacniają procesy istnienia zarówno w nas samych, jak i w całej przyrodzie. Są oznaką zdrowia lub choroby całych układów – papierkami lakmusowymi toczącego się procesu życia. Elementami składowymi, z których obserwacji możemy wiele dowiedzieć się na temat przeszłości, a w trakcie opieki nad innymi przywrócić zaufanie do przyszłości wszystkich gatunków na planecie. Są bowiem fundamentem wspólnego dobrostanu. Woda Faktem naukowym jest, że składamy się w niemal 80% z wody, noworodki zaś z niemal z 95%. Ten żywioł przyjmuje w naszych organizmach postać wysoce uszeregowaną – w komórkach staje się tzw. zolem, a jego krystaliczna struktura jest zaprzęgnięta poprzez łańcuchy białek do budowy komórki pośrednicząc w komunikacji całego organizmu. Buduje zatem środowisko odpowiednie dla wszelkich procesów zachodzących w naszym organiźmie oraz pełni funkcję nośnika. Również poza naszymi organizmami woda ma postać krystaliczną – wiązania międzyatomowe układają się w geometryczne wzory zależne od warunków w jakich się znajduje. Przyjmuje określony kształt – staje się […]
Read More ›
W ostatnim czasie, początkach 2021 roku, mam okazję dzielić się moim doświadczeniem z medytacją w ramach cyklu spotkań w Poznańskiej Kooperatywie Spożywczej. Niniejszy artykuł powstał w oparciu o podsumowania jakie przesyłałem do uczestników, pytania i historie, które tam przytoczyłem. Wprowadzenie Do medytacji miałem kilka podejść. Jak do wielu spraw, które wracały do mnie cyklicznie i fraktalnie, wpierw nieśmiało, a potem z coraz większym impetem i impaktem na moją codzienność. Jednym z kolejnych początków tej przygody były warsztaty Dragon Dreaming (o medytacji wspominałem również w kontekście mojej praktyki terapeutycznej i nie tylko). W myśl psychologii zorientowanej na proces wyklejałem na podłodze papierową taśmą kwadrat o wielkości ok. 1-1.20 metra i każdy uczestnik, zanim jeszcze zaczęliśmy dzielić się swoimi marzeniami, miał w nim spędzić pewien czas. To miejsce symbolizowało indywidualną, suwerenną przestrzeń, a uczestnicy wchodzili do niego z intencją: „To moja przestrzeń. Wypełniam ją sobą. Jestem tu tylko ja. Pozostaję w pełni kontaktu z samym sobą.” Niektórzy nie chcieli z niej wyjść! – tak było im dobrze. Po raz pierwszy od długiego czasu mieli okazję znaleźć się w miejscu bez niczyich obcych myśli, bez emocji należących do innych ludzi, pozbawieni całego zgiełku nieświadomości społecznej. Cisza i kontemplacja siebie. Do tego stanu można dążyć. A gdy się osiągnie, jak wiele różnych wyzwań i celów, pójść z tym doświadczeniem i umiejętnością dalej. Ile osób, tyle pragnień, które zapraszają nas w przestrzeń medytacji – może to być potrzeba spokoju, uspokojenie galopujących i niekontrolowanych myśli, potrzeba zrozumienie swojego stanu Pomoc poszukiwana Jest kilka pomocy, skrótów, niewielkich ułatwień, które na tej drodze przydały mi się i może być tak, że i dla […]
Read More ›
Film „PIONIERZY: o początkach rolnictwa ekologicznego w Polsce” to projekt w pełni finansowany przez społeczność około rolniczą. Pomysł na który wpadł Robert Kuryluk, aby uhonorować ludzi, którzy położyli fundament pod zdrowe produkty, a z których dziś my wszyscy możemy korzystać na naszych stołach, po których wiedzę wystarczy sięgnąć. Idea podchwycona przez Monikę Styczek-Kuryluk, prowadzącą fundację „Mała Wielka Zmiana” przerodziła się przesłanie odnowy rolnictwa w Polsce. Realizacja Łukasza Nowaka pełnego pasji do szerzenia wiedzy na temat ogromu pracy, ciężaru odpowiedzialności, ale i ogromnej radości z procesu współpracy z naturą dodała do projektu wymiar poczucia sprawczości o to jak nasze codzienne wybory kształtują naszą indywidualną i społeczną rzeczywistość. Film ten ma na celu uzupełnić lukę w przekazie historii kształtowania się nurtu rolnictwa ekologicznego w Polsce przed rokiem ‘90, a jednocześnie pokazać jego ciągłość i wpływ na współczesność. Wystąpiły w nim takie rolnicze sławy jak: Mieczysław Babalski, Piotr Hillar, Tadeusz Szynkiewicz, Roman Świniarski, Jerzy Szymona, Ryszard Karamon, Ewa Smuk-Strathenwerth i Peter Stratenwerth, Reto Ingold, Urszula Sołtysiak i inni. ——– Czas trwania: 1h15min Sugerowane dwie części z krótką przerwą na dyskusję: cz.I 36min. cz.II 44min. ——– Produkcja: Monika Kuryluk – Fundacja Mała Wielka Zmiana Realizacja: Łukasz Nowak – #nowespojrzenie, Nowespojrzenie Muzyka: zespół Janusz Prusinowski Kompania —– Jak możesz zobaczyć film? Wspólnie, organizując spotkania i pokazy, możemy utworzyć przestrzeń wymiany i dyskusji na tematy związane z rolnictwem ekologicznym, kooperatywami, o tym, co trudne, co zdrowe i jakie przesłanie nieść dalej w świat. Każdy jest w stanie wiele wnieść w ten projekt, aby zaczął on żyć własnym życiem i stał […]
Read More ›
W czasie życiowej podróży, przemierzając swoje indywidualne drogi, każdy z nas znajduje się na ścieżce mocy. Aktywnie poszukujemy, w trakcie doświadczeń korzystając z umiejętności i wiedzy; staramy się o niej zapomnieć, oddając ją w pozorne władanie innym; albo poruszamy się po omacku zastanawiając się, gdzie się podziała, wtedy gdy akurat najbardziej jej potrzebujemy. W tym pierwszym przypadku, bez względu na nasze motywacje, chwilowe samopoczucie, czy charakter nabywamy atrybutów siły. W czasie kolejnych działań czujemy, że wszystko powoli się układa, a wybory jakie podejmujemy karmią nas zadowoleniem i pewnością, powiększając przestrzeń, w której czujemy się dobrze i bezpiecznie. Niektórzy nazywają to strefą komfortu. Na tej ścieżce czyha na nas oczywiście wiele pułapek – można bowiem zwątpić w siebie i rozpocząć poszukiwania mocy na zewnątrz. Tam zaś zawsze drzemie iluzja, która poprzez pozory władzy nad drugim człowiekiem udowadnia nam, że moc można posiąść Na zewnątrz drzemią pozory – chwilowa sława (w miejsce legend o wytrwałości, sile i mocy właśnie, które można opowiadać tylko na bazie własnych, życiowych doświadczeń i nauk z nich wyciągniętych), pieniądze (w miejsce prawdziwych i ponadczasowych wartości), oszustwa (w miejsce budowania szczerych i głębokich relacji z drugim człowiekiem) i… każdy z nas mógłbym wymieniać tak długo. Skąd bierze się lęk To droga pozbawiona komunikacji z samym sobą, pełna dziur w znajomości siebie, którą wielu możnych i znanych, znanych i możnych tego świata podąża. I my również! W miejsce pokonywania swoich ograniczeń i harmonijnego życia, oddajemy się iluzji braku. Powodów nie trzeba szukać daleko: chwilowe zagubienie, zwątpienie, brak autorefleksji, której nie jesteśmy nauczeni, a która w czasach pośpiechu jest jeszcze trudniejsza, wyrzuty […]
Read More ›
Około roku temu, w czasie jednej z sesji zakupowych Poznańskiej Kooperatywy Spożywczej, pojawiła się na umówionym wcześniej spotkaniu młoda socjolożka przygotowująca się do pracy magisterskiej. Została ona pokierowana do mnie, przez moją nieskrywaną w owym czasie fascynację tematem pozbywania się tego co w nadmiarze pojawia się w naszych życiach – i to nie tylko z zakresu szeroko pojętego uzależnienia od konsumpcji wraz z jej ukrytą stroną kosztów produkcji i dystrybucji ile nawet bardziej klarowania obrazu samego siebie – pozbywania się z życia tych rzeczy, które nie pozwalają nam czerpać z niego pełni radości i obfitości. Na drodze do siebie Wartka i pełna niezbadanych dotychczas rejonów mojego życia rozmowa jaką wówczas przeprowadziliśmy pokazała mi, że minimalizm jest dla mnie nierozerwalnie powiązany ze sferą niematerialną. W początkowym okresie, podczas, a może i nawet w efekcie ograniczania niepotrzebnych już przedmiotów z mojej najbliższej, materialnej przestrzeni, pojawiło się pragnienie, aby równocześnie rozpocząć przegląd ról i postaw, jakie przyjmuję w codziennym życiu, a wraz z tym oczekiwań i zobowiązań, jakie podejmowałem na różnych etapach mojego życia. W procesie więc ograniczania, jako niespodziewany efekt uboczny, zaczęły się odsłaniać kolejne warstwy mnie samego. Rozpoczęło się klarowanie pragnień, oczekiwań, potrzeb. Ten alchemiczny proces w poszukiwaniu sensu, nazwijmy go czasem destylacji, odbywał się równocześnie na każdym poziomie, trudno mi więc w tej chwili obiektywnie określić, od czego się zaczął i w jakich kolejno krokach przebiegał. Myślę, że możemy uznać, że trwał zarówno od lat dziecięcych, i trwa po prostu nadal jako część naturalnej ewolucji. Możemy również przyjąć, że stał się dla mnie momentem przejścia w dojrzałość. Tak więc po okresie młodzieńczym […]
Read More ›
Nasiona: Pionierzy rolnictwa ekologicznego w Polsce – to pełnometrażowy film dokumentalny pomysłodawcy Roberta Kuryluka i producentki Moniki Styczek-Kuryluk.
Read More ›
Powszechny dostęp do edukacji wpisuje się we współczesny kanon praw człowieka, a sama edukacja jest standardowym procesem w rozwoju młodego człowieka. Jednak czy formą, jaką przybrała, jest satysfakcjonująca? Czy oznacza dokładnie to, na czym nam zależy? Czy wreszcie przeznaczona jest wyłącznie dla dzieci i młodzieży? Myślę, że odpowiedzi na te pytania mogą Cię zaskoczyć. Edukacja w społeczeństwie Kwestia edukacji zajmuje absolutnie kluczową pozycję w dyskusjach na temat stanu społeczeństwa. Z jednej strony wydaje się być synonimem wychowania – czyli przekazywania wiedzy, tradycji oraz zachowań pozwalających przetrwać z pokolenia na pokolenie; swoistej sukcesji narodu, która w dobie globalizacji mocno traci na znaczeniu. Z drugiej zaś odzwierciedla proces uświadamiania – czyli pokazywania ścieżek doświadczania oraz zezwalania drugiemu człowiekowi na samodzielne eksplorowanie rzeczywistości według jego indywidualnych potrzeb i pragnień. I to bez względu na wiek! To drugie podejście jest mi szczególnie bliskie. Tworzenie odpowiednich warunków i zachęcanie do zdobywania samoświadomości powoduje bowiem niespotykany, niczym nieskrępowany rozwój kreatywności istoty. Tym bardziej, że zestawy przekonań związanych z życiem i kategorią jego doświadczania i tak samoistnie przekazujemy poprzez funkcjonowanie w społeczności. Nabieramy ich w miarę wymiany bazującej na relacjach rodzicielskich, opiekuńczych, nauczycielskich czy przede wszystkim rówieśniczych. Świeże podejście pozwala zyskać zupełnie nową perspektywę patrzenia i jeśli jest eksplorowane oraz rozwijane w sposób pozbawiony przymusu, może dać wiele przestrzeni nie tylko samemu zainteresowanemu, ale i całemu jego otoczeniu. Zaufanie a autorytet Zdaję sobie sprawę, że kwestie dotyczące edukacji, mogą wydawać się trudne dotykając drażliwej kwestii autorytetów. Czy jakikolwiek człowiek może z pełnym przekonaniem powiedzieć drugiemu jak żyć? I choć potrafimy wskazać, co należy […]
Read More ›
Przyznasz, że hasło brzmi twardo, ostro, nie znosi sprzeciwu bardzo jasno określając granice. W języku potocznym kojarzy się obecnie z obroną granic państwa. Choćby z uwagi na to może wydawać się, że to zaprzeczenie obecnie zachodzących procesów otwierania na nowe, wzrostu akceptacji i poszukiwania holistycznego spojrzenia. Dlaczego więc staje się popularne w kręgach wolnomyślicieli i aktywistów?
Read More ›
Od pewnego czasu prowadzę spotkania dla nowych członków Poznańskiej Kooperatywy Spożywczej (w skrócie ko:op) – osób, które chcą przystąpić do tej inicjatywy oddolnej i zamawiać naturalne jedzenie – chcą się dowiedzieć ko:op, z czym to się je… W czasie tych spotkań, poza aspektami historycznymi, filozoficznymi i ideowymi ujętymi pokrótce w artykule ko:op – o co cho głównym wątkiem i powodem włączenia się w działanie są wyjątkowi ludzie. Szczerzy, otwarci na nowe pomysły, pełni dystansu i błyskotliwych dykteryjek na temat swojego codziennego życia i tego jak w zawirowaniach codzienności doprowadziło ich do kooperatywy (np. Kasia Wągrowska prowadząca bloga Ograniczam się, czy Andrzej Górny – Mrgurulimited). Człowiek pośród mórz korpokapitalizmu Być może odrobinę ubarwiam, ale jednak nasze współprzedsięwzięcie jawi się mi często jako spokojna, cicha przystań pośród zawirowań wielkiego świata rządzącymi się nieludzkimi prawami; bo choć korporacje mają obecnie nadane prawa jak człowiek, poza całkowicie rozmytą odpowiedzialnością – rządzą się więc ludzkimi prawami, choć nie dla ludzi, a dla maszyn te prawa są przeznaczone. Nie ma w tym świecie bowiem przestrzeni na emocje, na przeżycia, doświadczenia czerpane garściami, pragnienia, marzenia i ich wspólne osiąganie! Jest natomiast na klatki, zobowiązania, kredyty… i to wszystko na niby nasze życzenie. Życie może i podsuwa, ale to dopiero nasze przekonania przyciągają wolę, która to wynikając z iluzji pragnień takich właśnie rozwiązań prowadzi nas na manowce. I choć jest to w pełni naturalne; i warto ponosić konsekwencje własnych działań, a nie z nimi walczyć, bo bez nich przecież niezdrowo oderwalibyśmy się od uwarunkowań codziennego życia, to jednak nie zapominajmy, równolegle starać się budować rzeczywistość opartą na ideach, którym hołdujemy w życiach prywatnych; o których cicho […]
Read More ›
Jakiś czas temu, a było to 5. lat temu przez chwilę miałem wrażenie, że kooperatywy (w skrócie ko:op – czyli działanie z innymi) to zupełnie nowy wynalazek. Z początku zachłysnąłem się tą ideą widząc, w realnym świecie, jak na bazie rosnącej świadomości, w erze tzw. postprawdy, ludzie nieśmiale wracają do spotkań z innymi, próbują się zrzeszać i na powrót zaufać. Z tym terminem spotkałem się pierwszy raz u analityczki trendów – Natalii Hatalskiej i uderzyła mnie jego adekwatność. Nie ufamy rządom i politykom, nie ufamy bankom i korporacjom, nie ufamy instytucjom publicznym i mediom, algorytmy przeglądarek internetowych również podsuwają nam rozwiązania tylko utwierdzające nas w naszych przekonaniach (budujące nasz profil w oparciu o historię przeglądania). Wydaje mi się, że tylko zaczynając od siebie, od najbliższych, codziennych relacji możemy ten stan poprawić. Nie ma też lepszego pretekstu niż żywność potrzebna zawsze i każdemu. POKOSPOKOO – czyli Poznańska Kooperatywa Spożywcza Rok później, po przystąpieniu w poczet członków Poznańskiej Kooperatywy Spożywczej w poszukiwaniu organicznej – czyli uprawianej zgodnie z poszanowaniem przyrody (zasadami permakultury) – żywności wiedziałem już znacznie więcej na temat oddolnych inicjatyw społecznych i tego w jaki sposób, na nowo kształtują relacje społeczne. Spółdzielczość Dopiero jednak pogłębianie moich zainteresowań poprzez uczestnictwo w szkoleniu z cyklu Uczmy się od najlepszych prowadzone przez Szymona Surmacza i Michała Sobczyka ze stowarzyszenia Obywatele obywatelom – pokazało mi, że kooperatywy, to niegdysiejsze spółdzielnie – miejsca w których podobni sobie ludzie, pionierzy chcący zmieniać rzeczywistość, spotykali się już w 18. wieku, aby wspólnie wprowadzać w życie pomysły bazujące na pragnieniu lepszego jutra dla siebie i swoich najbliższych. Niejednokrotnie, za tą potrzebą, kryły […]
Read More ›
(wcześniejsze artykuły związane z całą serią teledysków możesz znaleźć TU) (Ten artykuł jest częścią cyklu METANOJA II: Część I — wstęp do podróży Część II — pasja kreacji Część III — istnienie Część IV — aspekty Część V — inspiracje kreacji) Właśnie mija rok od kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, my białe kruki (osoby o nietypowych poglądach i sposobie życia), aby rozpocząć pełną inspiracji kreację zobrazowania albumu muzycznego RARA AVIS. Od tamtego czasu wspólnymi siłami powstało 5. krótkich etiut video– zapowiedzi i 4. pełnoprawne teledyski. Wszystkie one układają się w jedną historię: powstanie indywidualnego świata i jego eksplorację poprzez świadomość. MIEJSCA Zdjęcia do naszej historii odbywały się tam, gdzie akurat poniosła nas przygoda. Większość z nich nakręciliśmy w Wielkopolsce – ALPHA powstała w całości w Niepruszewskich lasach i nad tamtejszym jeziorem w ciągu jednej nocy! HIOB kręcony był przez miesiąc w Poznaniu, a jego finał znów w Niepruszewie. Aby nakręcić METANOJA I wybraliśmy się zdecydowanie dalej, aż do Puszczy Białowieskiej, aby zagłębić się w puszczobiom – przestrzeń, której głębia dziś pozostaje zapomniana, a o niszczeniu jej zewnętrzny rubieży przez bezrefleksyjność słychać co rusz w mediach. W obecnej METANOJA II znalazły się kadry z Puszczy, która bardzo silnie na nas wpłynęła, ale wyruszyliśmy również dalej – nad jezioro Zajączkowskie w Wielkopolsce – którego głębina jest ponoć litą skałą pamiętającą czasy zlodowaceń i dalej na tereny Karkonoskiego Parku Narodowego wraz ze Szrenicą i malowniczymi skałami Końskich Łbów na jej zboczu, wodospadem Kamieńczyka i jeszcze dalej, aż do rezerwatu Wilczej Góry i na wpół otwartej Wilczej Jamy na pogórzu Kaczawskim w krainie wygasłych wulkanów. […]
Read More ›
W poprzednich tekstach wyruszyliśmy w PODRÓŻ z intencją odkrycia siebie. Dzięki uświadomieniu sobie pełni ISTNIENIA dotarliśmy do zaangażowanego uczestnictwa w teatrze życia poprzez nasze aspekty. ENERGIA Przekonania i uwikłania już z nas odpadły. Z poziomu świadomego obserwatora, krok za krokiem – wychodząc poza strefę komfortu – poszerzamy krąg swojej mocy. Podejmując decyzje i podążając za wyborami uczymy się brać pełną odpowiedzialność za siebie. Wpadając w pułapkę oceniania prowadzącą do lęku, nadal zdarza się nam oddawać siebie w ręce innym. Z tej ścieżki uległości i oddawania energii, dbając o uważność i nie bojąc się asertywnych wyborów szybko wracamy na właściwy tor poznania siebie. Dzięki tej indywidualnej, wewnętrznej lekkości szacunku świat staje się placem zabaw rozbrzmiewając radosnym uświadomieniem, że wszystko przemija. ASPEKTY Role w teatrze życia obieramy w każdej kolejnej chwili. Kształtujemy je według naszych wyborów. Ich ilość jest ograniczona tylko naszą wyobraźnią – potencjałami jakie już w nas drzemią. My tylko wybieramy aby istnieć z nimi w zgodzie przez chwilę. To, czego decydujemy się doświadczyć tworzy naszą indywidualność. Z biegiem wydarzeń poznajemy siebie coraz i coraz lepiej, aż dzięki integracji początkowo oderwanych od siebie aspektów, stajemy się pełnią siebie – czystą mocą świadomości w działaniu.
Read More ›
Pasja kreacji moc powstawania echem pierwotnej przyczyny zawarła mnie we mnie wessany w niepamięć stąpam ostrożnie na przemian chłonąc i trawiąc grzbiet zgięty w pół pod ciężarem gęstości prostuje wewnętrzne olśnienie wszystko co nowe znanym mnie targa zezwalam skórze się złuszczać raz w kawałkach skorupa gdy czyszczę jej resztki odsłania warstwę za warstwą i raz za razem w wielkim zmian cyklu podążam ta świadomość by znów dla siebie być w sobie i sobą dla siebie prowadzi w życie wessany rozpycham pierś oddechem wsłuchany w bicie serca pewne kroki stawiam a każdy, jak pierwszy uważnie tańcząc z tym co przychodzi w tej cichej radości wolności szukając poznaję aspekty siebie z materii korzystam jest tu by służyć ja zaś po prostu jestem
Read More ›
Wszystkie podróże jakie odbywamy posiadają znamiona poznania siebie; inna droga do pracy, zakupy w osiedlowym sklepie, poznanie sąsiada... Tego typu decyzje podejmujemy pod wpływem impulsu, chwilowej zachcianki, czy intuicji i na końcu drogi zawsze czeka na nas niespodzianka.
Read More ›
Puszcza jest zespołem pojedynczych roślin, które w ciągu tysiącleci zsieciowały się za pomocą grzybów, korzeni ciągnących się nie raz dziesiątkami kilometrów – puszczobiom.
Read More ›
Jeśli miarą spełnionego zmęczenia jest sukces, to wejście 900metrów w górę bez niezbędnego przygotowania było jedną z tych rzeczy, które udały mi się najlepiej.
Read More ›
Lepiej późno niż później jak to się zwykło mówić. Czas na przywitanie! 🙂 Pierwszy dzień wiosny 2016 to dobry czas, aby zapoczątkować w swoim życiu zmianę. Pomysły, jak to zwykle bywa, krążyły wokół już od miesięcy. Wyszukiwanie wymówek, wymyślanie kolejnych schodów do pokonania, zastanawianie się nad wyborem ścieżek, na których postawię kolejne kroki (jak wybór nazwy, zakup domeny, projekt logotypu itp. itd.) ostatecznie wyczerpało swój potencjał. Jest on oczywiście nieograniczony – prokrastynacja nie ma początku ni końca; podobnie jak działanie, myślenie, czy jakikolwiek inny proces życia (nie mylić z ograniczonym paradygmatem naukowym, który w samym swym fundamencie posiada, skrzętnie skrywaną, niepewność nieokreślonego). I właśnie nagle staję twarzą w twarz ze sobą samym… „Czy mam o czym pisać? Czy jestem wystarczająco… określony? Czy ktoś będzie czytał? Czy…” Na wszystkie te i inne pytania wszechświat odpowiada, w każdym wycinku kontinuum. Od pierwszego wpisu w dziale SENS minęło już 5. miesięcy, a ja, zakładając nową podstronę, znów mam ochotę się witać. Dziwny to nawyk sugerujący poważne kłopoty z pamięcią, zaburzenia osobowości, albo… z pewnością coś wymyślisz, napisz poniżej w komentarzach. 😛 Tak czy inaczej wciąż brakuje regularności wpisów i zamiast niej odkrywam coraz to głębsze poziomy chęci i możliwości dzielenia się przemyśleniami. Oczywiście bez dyskusji, interakcji rozmów nic z tego. Codzienność jest bowiem zwykła i niezwykła. A to jak ją postrzegam jest oczywiście tylko i wyłącznie moją domeną. Jest jednak tak, że wycierając buty w moją wycieraczkę (ta obok posiada specyficzny ornament) czynisz symboliczny ruch wynikający z szacunku – czyścisz buty z okruchów dotychczas przebytej drogi. Za chwilę zatrzymasz się na jakiś czas. […]
Read More ›