Woda, ziemia i powietrze – fundamenty budulcowe naszego istnienia i jednocześnie największe dobra wspólne tj. należące do wszystkich istot, jakimi przyszło nam dysponować, jakimi winniśmy się opiekować. Są szeroko dostępne i z każdym z nich mamy do czynienia na co dzień. Proces życia w ciągu eonów doprowadził do powstania zasad współzarządzania nimi przez każdy gatunek, jak i środowiskowej homeostazy przez wszystkie razem w ziemskim biomie.
Co zaskakujące ich rola jest przez człowieka marginalizowana, pomijana, a nader często również deprecjonowana. Mimo, że obwieściliśmy się gatunkiem samoświadomym, to brak w tym stwierdzeniu odpowiedzialności – dostrzeżenia trudności i próby im sprostania.
Wszystkie trzy bogate w życie czynniki wzmacniają procesy istnienia zarówno w nas samych, jak i w całej przyrodzie. Są oznaką zdrowia lub choroby całych układów – papierkami lakmusowymi toczącego się procesu życia. Elementami składowymi, z których obserwacji możemy wiele dowiedzieć się na temat przeszłości, a w trakcie opieki nad innymi przywrócić zaufanie do przyszłości wszystkich gatunków na planecie. Są bowiem fundamentem wspólnego dobrostanu.
Woda
Faktem naukowym jest, że składamy się w niemal 80% z wody, noworodki zaś z niemal z 95%. Ten żywioł przyjmuje w naszych organizmach postać wysoce uszeregowaną – w komórkach staje się tzw. zolem, a jego krystaliczna struktura jest zaprzęgnięta poprzez łańcuchy białek do budowy komórki pośrednicząc w komunikacji całego organizmu. Buduje zatem środowisko odpowiednie dla wszelkich procesów zachodzących w naszym organiźmie oraz pełni funkcję nośnika.
Również poza naszymi organizmami woda ma postać krystaliczną – wiązania międzyatomowe układają się w geometryczne wzory zależne od warunków w jakich się znajduje. Przyjmuje określony kształt – staje się obrazem środowiska i ma to daleko idące konsekwencje.
Badania Masaru Emoto zapoczątkowały szeroką dyskusje w temacie tego na ile możemy wpływać na tworzenie struktur wody. Odpowiedzi okazały się zarówno proste (choć nie łatwe), jak i nader często zaskakujące. Okazuje się bowiem, że każda częstotliwość (nie tylko ta obecnie mierzalna przez naukowe eksperymenty) będzie miała wpływ na delikatną siateczkę zmiennego kryształu.
Geometria klastrowa
Każda struktura ma zatem pewien, ściśle określony kształt. Jest on albo w jakiś sposób uszeregowany -skomunikowany albo chaotyczny. Możemy posłużyć się tutaj pojęciem z zakresu estetyki – gdy kształt jest określony, równy, posiada w swojej budowie symetrię, nazwiemy go pięknym. Ten postrzępiony o strukturze nieregularnej określimy jako brzydki. I taka też okazuje się woda – zarówno ta wewnętrzna, jak i znajdująca się w środowisku.
Próbki pobrane z lodowców pokazały jednoznacznie, że są czyste i piękne, natomiast te pochodzące z naszych miejskich rur nieregularne i nieokreślalne. W sumie wydaje się to oczywiste. Na szczęście nie musimy wszyscy przeprowadzać się w pobliże lodowca. Nie ma też sensu transportowanie stamtąd wody (chyba, że pod względem chemicznym).
Dodatkowo bowiem eksperymenty z wibracją – czy to muzyką, czy głosem – jakiej dana próbka została poddana pokazały, że woda poddaje się wtórnemu programowaniu. I nie jest zaskakujące, że muzyka poważna będzie pomagać w tworzeniu kształtów geometrycznie pięknych, zaś muzyka chaotyczna i rwana tak właśnie, na swoje podobieństwo, będzie wodę kształtować.
Jestem taki, jaki jestem
I tu należy zadać sobie pytanie – na ile możemy wpłynąć swoją świadomością – na ile myśl, jako, że jest częstotliwością, może wpływać i wpływa bezpośrednio na rzeczywistość fizyczną? Na ile świadomie i wytrwale kreujemy nasze życie, a na ile pozwalamy sobie pozostawać biernymi, wodnymi antenami wchłaniającymi chaos środowiska?
Każdy oczywiście sam pojmuje decyzje na ile czuje się zgodny z obowiązującymi w jego obrazie świata warunkami a na ile decyduje się mieć na nie wpływ i realnie kształtować środowisko według własnych potrzeb. Warto pamiętać, że nawet najmniejszy nasz wybór, ma wpływ na to kim się stajemy.
Powiedzenie zatem stajesz się tym co jesz, przyjmuje tu literalną i kategoryczną formę, i niejeden odczuje w tym miejscu dreszczyk emocji związany ze spojrzeniem na to co je, co pije, i jak spędza swoje codzienne życie.
W takich chwilach z dużą trzeźwością widzimy, co należałoby zmienić, co nam przeszkadza, z czym nie jest nam dobrze. Każdemu życzę jednocześnie wytrwałości w podejmowaniu zmian, bowiem z całą pewnością przełoży się ona na lepszą dbałość o siebie, a więc i całe środowisko.
Podejmując wysiłek wyboru, dając sobie przestrzeń na zastanowienie stajemy się zmianą. W innym wypadku utwardzamy się w już obecnych przekonaniach czyli – to jaki jesteś, taki stajesz się jeszcze bardziej.
Codzienność
Woda ma określone właściwości fizyczne co do których zmiany jesteśmy przyzwyczajeni na co dzień. Wiemy, że w temperaturze około 100 stopni zmienia swoją strukturę na gazową – traci zatem w pobliżu tej temperatury pewien obraz kryształu. Informacje jakie były w niej zawarte stają się chaotyczne i porozrywane – staje się gazem, powietrzem. Przyswaja błyskawicznie pierwsze lepsze myśli, dostosowuje się do pierwszych częstotliwości na jakie trafi.
Odwrotnie w pobliżu temperatury 0 stopni – staje się kryształem zbudowanym na bazie informacji, które wcześniej w sobie zawarła – utwardza w sobie informację.
Podczas natomiast rozmrożenia następuje zanik wcześniej ustalonych struktur. Informacje się resetują, a woda, w zależności od składu chemicznego i czystości biologicznej ponownie staje się na pewien czas chłonna. Informacje, z uwagi na powolny ruch cząsteczek są powoli przyswajane. To więc najlepszy moment aby je ukształtować według własnych potrzeb.
Gdy nadamy wodzie określoną informację – czy to za pomocą znaków graficznych jak słowo, obrazów, myśli, czy głosu warto albo spożyć ją od razu, albo zadbać aby nie zmieniła znów swojego stanu.
Woda zaczyna zmianę swoich struktur mniej więcej +/- 4 stopnie od warunków brzegowych. Warto więc nie gotować jej powyżej 96 stopni i nie chłodzić poniżej 4 stopni. Oba przypadki można osiągnąć korzystając z aktualnych osiągnięć technologii – jak programowalne czajniki, czy sterowanie temperaturą urządzeń chłodniczych.
Efekt
Jak widzimy zatem woda ma bezpośredni wpływ nie tylko na to jak się czujemy, ale i po prostu na to kim jesteśmy. Nasza delikatna osobowość i ego są w stosunkowo dużym stopniu od niej zależne, jako, że znajdują się na styku świata zewnętrznego. I co prawda wewnętrzny oddech – duch – tchnienie życia będzie wtórnie programowało struktury krystaliczne w naszych komórkach. Możemy jednak temu skutecznie pomóc, albo zaszkodzić. Wybór jak zawsze zależy tylko od nas samych.
Kilka materiałów, które polecam w tym temacie:
film dokumentalny Wielka Tajemnica Wody – 1,5h: https://www.youtube.com/watch?v=31bsduG0B3k
historycznie o Viktorze Schaubergerze badaczu wody i jej właściwościach – 1,2h: https://www.youtube.com/watch?v=Qb65Uq84IZI&list=PL735CD69B5FCF01F9
współczesne badania naukowe Dana Wintera – woda i implozja – 0,75h (angielski): https://www.youtube.com/watch?v=iNfO22S7rPY
ciekawostki – 12minut: https://www.youtube.com/watch?v=9-wDBmTlQ8A
Ciąg dalszy nastąpi
Powietrze w mistycznych naukach jest określane mianem nośnika myśli. Jest najmniej stabilnym i najbardziej zmiennym i chłonnym elementem przyrody. Jest zresztą potwierdzony wpływ wiatru na graniczne zachowania człowieka. Takie przedmuchiwanie rzeczywiście może doprowadzić do tego, że człowiek nagle nie wie już kim jest.
Ziemia to znów najbardziej ciężki, zdecydowany i pewny element. To skała na której możemy się wesprzeć i pełne życia jadło jakim możemy się odżywić. To żywa ziemia, która karmi i wyjałowiona pustynniejąca gleba. To najbardziej namacalny element rzeczywistości, w którym jednoznacznie widać rys historii danego miejsca.