MENU

{14} Medytacja (I)

2751
0

Medytacja nie jest siedzeniem.
Nie jest niemyśleniem.
Nie jest ucieczką od siebie,
kogoś, czy czegoś.

Jest poszerzeniem wewnętrznej przestrzeni.
Jest samopoznaniem.
Jest poczuciem oddechu życia,
słuchaniem siebie

Wcześniej, w codzienności, w zajęciu, w działaniu pole percepcyjne jest zawężone – skupione na określonej funkcji, na określonym zadaniu. Czuję się ściśnięty, często zamknięty, często z początku skupiony, a z biegiem czasu również nieostry, niekonkretny, wraz ze wzrastającym zmęczeniem bez sedna, a więc i fundamentu. Tracąc sens.

 

Teraz natomiast, wraz z pogłębionym oddechem, pozwalam naturalnie pojawić się przestrzeni. Pozwalam się sobie powiększyć. Daję sobie przestrzeń, w której mogę zaistnieć.

 

Wypełnia ją zrozumienie, porozumienie, akceptacja, a czasem nawet przyjemność z obcowania ze sobą.

 

Ta obserwacja z autorefleksją jest nieodłącznym elementem. Przychodzi, gdy ma miejsce. Czasoprzestrzeń pomiędzy JA a obserwacją.

 

Nie walczę, nie zmuszam, nie żądam.

Pozwalam. Otwieram. Zapraszam.
I działam tak jak teraz pisząc.

Jestem i poddaję się realizacji.

 

Ten proces, jakiemu możemy poddać się w każdej chwili, nazywam po prostu drogą samopoznania. Rozpoczyna się ona wraz z powrotem do ciała. Dzięki odczuciom sensytywnym ponownie nabieram wrażliwości i otwieram się na siebie.

Jestem obecny.

Ta obecność nie jest zawężona do określonego zakresu. Rozszerzam pole doświadczania na całość. Na wszystko. Na istnienie.

 

Jestem sobą i jednocześnie wszystkim w moim pobliżu. Przeniknięty mocą poczucia sprawczości.

W trakcie trwania i badania mojego istnienia moje zmysły – słuch, węch i wzrok – wydają się otwierać. Otwierają mnie na zewnątrz. Otwierają się również do wewnątrz. Otwierają mnie na każdą dostępną mi przestrzeń.

 

Medytacja jest słuchaniem ciszy, w której słyszę swój głos i działam z radością istnienia.


Zapraszam do kontaktu lukasz@nowespojrzenie.pl